Kiedyś zaczęłam się zastanawiać, jak starzeje się moja skóra? Dlaczego się starzeje? Jakie procesy w niej zachodzą, że nagle z gładkiej pupci niemowlaczka powstaje lekko zmarszczona, gdzieniegdzie przebarwiona i odwodniona cera? Wpływ na starzenie się skóry mają czynniki endogenne i egzogenne.

Czynniki endogenne związane są z tym, że człowiek się najzwyczajniej starzeje. To zapis naszej historii w genach, naturalne procesy zachodzące w organizmie powodują, że skóra traci swoją elastyczność i piękny koloryt. Czynniki egzogenne związane są ze środowiskiem zewnętrznym, np. promieniowanie ultrafiletowe (UV). To nie takie dziwne wcale, że panie kosmetyczki w TV każą używać kremów z wysokimi filtrami. To one chornią nas przed fotostarzeniem się skóry – czyli wpływem promieni UV, które są przyczyną aż 90% niekorzystnych objawów starzenia się skóry – m.in. powstawanie zmarszczek.

Aha, więc to tak powstają zmarszczki!-pomyślałam. Kolejne pytanie było proste. Co zrobić, żeby zpobiegać fotostarzeniu się skóry i co zrobić, żeby zniwelować to, co promienie UV już zdążyły mojej skórze wyżądzić. I tu na pomoc idą nowoczesne zabiegi medycyny estetycznej, a konkretnie fotoodmładzanie. Są to zabiegi wykonywane światłem. Zabiegi fotoodmładzania wykonywane są urządzeniami emitującymi intensywne impulsy świetlne (IPL-Intense Pulsed Light).

Jak działa zabieg fotoodmładzania:

• likwiduje nadmierną pigmentację, przebarwienia i zaczerwienienia,
• stymuluje skórę do produkcji kolagenu (o nim jeszcze wspomnę na blogu),
• poprawia napięcie i fakturę skóry (to dzięki kolagenowi),
• redukuje drobne zmarszczki i wyraźnie zmniejsza pory,
• leczenie trądziku,
• likwidacja przebarwień na dłoniach, dekolcie i twarzy.

O każdym z tych zastosowań opowiem oddzielnie.